Mój chlopak ma robic za starszego. Jak ich przekonac.. pieniadze - chlopak - wakacje. 2 Odpowiedź przez Gary 2018-10-09 00:23:17. Gary; Net-facet; Nieaktywny; Siedze i mysle co mam zrobic. Moj chlopak ma schizofrenie. Jest mi smutno i ciezko bo Mieszkam z chlopakiem u jego rodziny ale oni nas nie rozumieja z czego powstaja ciagle klotnie.Moj chlopak leczyl sie od najmlodszych lat(ok.12). Mial powazna nerwice a przez to zrodzila sie schizofrenia. Stream Przemek Bros - Chlopak z Tindera (prod. SMVRT_DRVGZ) by mejor on desktop and mobile. Play over 320 million tracks for free on SoundCloud. Mam pytanie moj chlopak ma 32 lata dostal chemie przez pompe do domu ma bardzo maly puls I cisnienie czy Ktos cos Michelle Frances Wydawnictwo: Albatros kryminał, sensacja, thriller. 384 str. 6 godz. 24 min. Szczegóły. Kup książkę. Kocha…. Nie kocha…. Najnowsza powieść autorki thrillera TA DZIEWCZYNA. Amy wiedzie niezależne życie, robi błyskotliwą karierę, ma własne mieszkanie i grupę oddanych przyjaciółek. Ale w obliczu nadchodzących 72 likes, 4 comments - Zuzanna Marzec (@zuzanna0112) on Instagram: "Lodzik z żabki przed pójściem spać? Jasna sprawa W życiu trzeba mieć dystans do s" sChb. Mój chłopak ma tindera. Czekam aż się zorientuje, że ma kilka nowych par z gorącymi kolegami. #tinder udostępnij Link @pieetka: Domyslam sie ze sam sie nie przyznal... ( ͡° ͜ʖ ͡°) Szanuje ze jest rózowa ktora nie ma nic na przeciw otwartemu zwiazkowi :) udostępnij Link @worldmaster: nie jesteśmy w otwartym związku, ale rozumiem, że tylko tyle przyjemności mu w życiu pozostało. Życie z jedną kobietą jest naprawdę okrutne. ( ͡° ͜ʖ ͡°) udostępnij Link udostępnij Link W sumie nie ma nic złego w samym posiadaniu tej appki czy bawieniu się nią. Weszłaś w te jego pary i sprawdziłaś o czym tam pierdolili? udostępnij Link udostępnij Link @Esubane: koleżanki są już nie istotne, właśnie prowadzę poważny zbiór pięknych panów na jego profilu, No i powiem Ci, że ma ogromne branie ( ͡° ͜ʖ ͡°) @El_abrazo_de_la_serpiente: już się o to kłóciłam długi czas, ale póki nie doszło do spotkania z żadną dziewczyną podczas naszego związku, to nie mam podstaw, aby oskarżyć go o zdradę. udostępnij Link @El_abrazo_de_la_serpiente: myślisz, że to brak szacunku do siebie? Mocne słowa. Nigdy bym tak o sobie nie powiedziała, bo uważałam, że takie określenie pozostawia się innym czynom. Chociaż możesz mieć racje, tego jeszcze nie wiem udostępnij Link udostępnij Link udostępnij Link póki nie doszło do spotkania z żadną dziewczyną podczas naszego związku, to nie mam podstaw, aby oskarżyć go o zdradę. @pieetka: KEKs udostępnij Link dopóki nie uprawiał seksu bez gumy to nie mam podstaw aby oskarżyć go o zdradę, w końcu do bezpośredniego kontaktu pieróg-beniz nie doszło udostępnij Link udostępnij Link udostępnij Link udostępnij Link e póki nie doszło do spotkania z żadną dziewczyną @pieetka: pztanie skad ta pewnosc, ze tego nie zrobil, jesli widzi, ze spokojnie może pogrywać sobie... udostępnij Link udostępnij Link @pieetka: pewnie walczy z kompleksami - fajny motyw generalnie być adorowanym przez małolaty i mieć je w dupie i tak ;) znam ludzi co flirtują na tinderze i na żadne seksy, a nawet spotkania nie chodzą. Także tinder nie jest równy zdradzie, a o takowej wyroki szafują tutejsze stulejki bez szans na kobietę w swoim życiu ;) udostępnij Link Gorące dyskusje ostatnie 12h #ukraina #rosja Gdyby ktoś miał dość ukraińskiej propagandy o gierojach to polecam na twitterze RussianWithAttitude Piszą po angielsku, też co jakiś czas wplatają swoją propagande, ale fajnie jest też zobaczyć drugą stronę medalu Naprzykład, że ukraińcy zrzucają na cele cywilne Miny Lepestok i atakują przepompownie wody nie mające żadnego znaczenia militarnego oprócz utrudniania życia ludziom w donbasie pokaż całość odpowiedzi (61) odpowiedzi (73) odpowiedzi (6) pełna lista Wykopalisko Dołączył: 2012-12-03 Miasto: Brudzew Liczba postów: 350 5 stycznia 2013, 19:35 Hmm jak w temacie. Mam 21 lat, mój chłopak 28. Poznaliśmy się przypadkiem ale nie o tym. Otóż on ma dwójke dzieci, każde z inną kobietą. Nie miał ślubu z żadną z nich. Nie ułożyło mu się życie po prostu. Próbował z nimi być, z obiema mieszkał ale nie dogadywali się co wiem nawet od jego mamy, która kiedyś szczerze ze mną porozmawiała na ten temat. Z jednym dzieckiem nie ma kontaktu w ogóle, matka zabrała mu prawa od tak, z zemsty że chciał mieć kontakt ze swoim synkiem. Z synkiem własnie ma kontakt, niedawno wygrał sprawe o widzenia, bardzo go kocha i zależy mu na kontakcie z nim. Ja również go w tym wspierałam. Matka jego dziecka jest straszna (nie myślcie, że go bronie, po prostu znam ją osobiście, słyszałam dużo na jej temat od mojego chłopaka i jego mamy) więc nie dziwie się, że z nia nie jest. Zawsze udaje Matke Polke, a tymczasem za dawnych czasów usunęła ciąże. Mój chłopak jest dla mnie cudowny. Robi dla mnie dosłownie wszystko, we wszystkim mi pomaga, wyręcza mnie, a przede wszystkim niesamowicie mocno mnie kocha. Nie spotkałam nigdy kogoś takiego jak on. ZAWSZE mogę na niego liczyć, i ja i moja rodzina-nie raz to udowodnił. Moja rodzina na początku była przeciwna naszym spotkaniom, jednak kiedy go poznali nie dają złego słowa na niego powiedzieć i twierdzą, że dzieci to nie przeszkoda, jednak musze liczyć się z tym, że zawsze będą jakies problemy z tego tytułu. Miałam już okazje poznać jego synka. Jest cudowny! Myślałam, ze mogę mieć jakiś problem z akceptacją jego, nowej sytuacji w jakiej się znalazłam ale kiedy podbiegł do mnie i wyciągnął do mnie rączke mówiąc „ja chce iść z Tobą” podbił całkowicie moje serce. Nie widze żadnego problemu w tym dzieciątku, jednak ludzie strasznie gadają. Mieszkam w małym miasteczku i nikt nie może się opamiętać „dlaczego ja z nim jestem, przecież on ma dwójke dzieci”. Każdy patrzy na niego przez pryzmat przeszłości, wypowiadają się na jego temat nie majac w ogóle pojęcia jakim jest człowiekiem. Boli mnie to, że wszyscy mi mówia że zmarnuje sobie życie. Już sama nie wiem i się pogubiłam w tym wszystkim. Czy go kocham? Hmm trudne pytanie bo ciągle ta cała sytuacja mnie hamuje, nie mogę w pewnym stopniu zaakceptować tego wszystkiego. Niby jest ok, ale czuje że przez to gadanie ludzi mam jakieś wątpliwości, może oni rzeczywiście mają racje, może nie powinnam pakować się w coś takiego? Czuje coś do niego to na pewno, bo potrafiłam kłamać mamie, żeby tylko się z nim spotkać więc na pewno coś nas do siebie ciągnie ale czuje, że nie mogę tak w zupełności wyluzować i cieszyć się tym związkiem. Boje się jak będzie w przyszłości kwestii finansowej-wiadomo alimenty. Wiem, ze nie musze od razu wychodzić za mąż ale ja się bardzo szybko przywiązuje i nie chce żebyśmy cierpieli później. A Wy jak uważacie kochane? Co myślicie o takiej sytuacji? Edytowany przez agiii79 5 stycznia 2013, 19:36 Dołączył: 2012-12-03 Miasto: Brudzew Liczba postów: 350 5 stycznia 2013, 19:47 Z pierwszą pękła im gumka, a druga powiedziała że bierze tabletki a ich nie brała w rzeczywistości. Wpadka x2Ale właśnie chodzi o to, że ja tak nie potrafię. Nie mogę żyć zdnia na dzień wiedząc, że to i tak bez sensu. Jak mam być z kimś to patrze przez pryzmat tego czy mogłabym być z nim już na całe życie czy nie. Btw. mój brat też ma dziecko z wpadki a jest najcudowniejszym facetem na ziemiStrasznie mi smutno..masakra już nie wiem co mam robić Dołączył: 2012-10-30 Miasto: Wrocław Liczba postów: 316 5 stycznia 2013, 19:50 Jaka jest różnica wiekowa między dziećmi? Ciekawi mnie ile odczekał.. Dołączył: 2012-09-07 Miasto: Liczba postów: 2243 5 stycznia 2013, 19:53 Ale tutaj nie chodzi o to,ze on ma dziecko z moze sie by to zastanowiło,ze jego byla odebrała mu prawa-a ttego, uwierz,nie da sie zrobic bez powodu!Poza tym zwalanie winy o rozpad związku wyłacznie na te kobiety...skoro on jest taki idealny to czemu one tego nie widziały w takim razie jeszcze bardzo młoda...poki co spotykaj sie z nim dalej,ale badz czujna. kori123 Dołączył: 2012-02-07 Miasto: Wrocław Liczba postów: 446 5 stycznia 2013, 19:53 kłamała, że bierze tabletki, nie brała ich, więc chciała mieć z nim dziecko świadomie, a później co? urodzila i postanowiła go od razu rzucić? taki miała plan niby? nie widzisz jak to wygląda? Dołączył: 2012-12-03 Miasto: Brudzew Liczba postów: 350 5 stycznia 2013, 19:54 Szczerze mówiąc nie pytałam o to drugie dziecko. Zawsze robi mu sie przykro i płacze jak wracam do jego przeszłości a ja sama może nie chciałam wiedzieć? Mały ma 3 lata, córeczka jest młodsza, o ile nie mam pojęcia. Nikt mną nie manipuluje, a już na pewno nie jego mama. Powiedziała mi, ze mnie zrozumie kiedy od niego odejde, bo to ciężka sytuacja do zaakceptowania i ona zdaje sobie z tego rozmawiałam z matką jego synka. Mówiła, ze to bardzo dobry chłopak ale sie pogubił w zyciu. i że skoro sie kochamy powinnam spróbować z nim być. Wiem..dziwne ale prawdziwe Hebe34 5 stycznia 2013, 19:56 tak tak tak...srały muchy idzie wiosna. Ty lepiej przetrzyj zakochane oczeta i sie dowiedz od matek tychze dzieci o powodach dlaczego im nie wyszło ,bo to że on wraz ze swoja mamusią twierdzi,ze one temu winne jeszcze o niczym nie świadczy. Dołączył: 2012-12-03 Miasto: Brudzew Liczba postów: 350 5 stycznia 2013, 19:58 Ona sama miała już dziecko z poprzedniego związku, nie wiem o co jej chodziło ale później zabrała mu prawa tyle nie zwala na nie winy - sam mówi otwarcie i szczerze, ze nie był święty. Że imprezował..koledzy itp. Że był za młody i przyznaje sie do tego, ze nie wziął odpowiedzialności na swoje barki i bardzo jest mu źle z tego powodu. Ale dzięki mnie sie zmienił-widze to. Jest zupełnie inny. Pytanie tylko-czy facet może się zmienić? Ehhh Dołączył: 2009-04-24 Miasto: Góra Liczba postów: 7960 5 stycznia 2013, 19:59 nie da się ot tak bez powodu odebrać praw rodzicielskich . zastanów się, obserwuj, bądź rozsądna żebyś nie została tą trzecią z dzieckiem' Dołączył: 2012-09-07 Miasto: Liczba postów: 2243 5 stycznia 2013, 20:01 Ona sama miała już dziecko z poprzedniego związku, nie wiem o co jej chodziło ale później zabrała mu prawa tyle nie zwala na nie winy - sam mówi otwarcie i szczerze, ze nie był święty. Że imprezował..koledzy itp. Że był za młody i przyznaje sie do tego, ze nie wziął odpowiedzialności na swoje barki i bardzo jest mu źle z tego powodu. Ale dzięki mnie sie zmienił-widze to. Jest zupełnie inny. Pytanie tylko-czy facet może się zmienić? EhhhMoze,a raczej nie tyle zmienic co i tak na Twoim miejscu bylabym mega te cale historie wydaja sie grubymi nicmi szyte. Dołączył: 2012-07-13 Miasto: Białystok Liczba postów: 520 5 stycznia 2013, 20:05 Ja bym się bała pakować w taki związek... Zastanawiacie się, czy zdjęcie profilowe chłopaka, z którym piszecie na Tinderze, jest prawdziwe czy znalezione w sieci? Oto kilka sprawdzonych sposobów, dzięki którym sprawdzisz, czy jego konto to fejk! Jesteśmy przekonane, że skoro czytacie ten artykuł, to korzystacie (albo korzystałyście) z Tindera. Pisałyście kiedyś z chłopakiem, który wyglądał tak dobrze na zdjęciu profilowym, że zastanawiałyście się, czy nie znalazł tej fotki w sieci? Powiedzmy sobie szczerze: większość z nas znalazła się w takiej lub podobnej sytuacji przynajmniej raz w życiu. Co robić w takim wypadku? Jak bronić się przed ewentualnymi oszustami, aby nie stracić zbyt dużo czasu na konwersację z nimi? Istnieje kilka sprawdzonych sposobów. Oto one! Jak sprawdzić, czy profil chłopaka, z którym piszemy na Tinderze jest fejkiem? Jeżeli macie wątpliwości, czy zdjęcie chłopaka, z którym piszecie na Tinderze, jest prawdziwe, możecie wrzucić je w wyszukiwarkę Google Grafika. Być może wśród wyników wyszukiwania znajdzie się jego profil na Facebooku czy Instagramie, a na nim więcej zdjęć. Albo wręcz przeciwnie. Na forach internetowych i popularnych grupach często pojawiają się wątki, w których dziewczyny (i nie tylko) piszą, że wrzuciły zdjęcie do wyszukiwarki i wtedy okazało się, że pochodzi ono z kampanii marki odzieżowej lub profilu zagranicznego modela. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości możecie również poprosić swojego rozmówcę o podanie nicku na Instagramie – to dobra opcja dla tych osób, które chciałyby, aby ich relacja weszła na nieco wyższy poziom. Oczywiście istnieje także nieco bardzo szalony, ale niezwykle skuteczny sposób, dzięki któremu sprawdzicie, czy dany profil jest fejkiem. Chodzi o pewien rodzaj challenge’u. Poproście chłopaka, z którym piszecie, o wysłanie fotki z chusteczką higieniczną na głowie, zdjęcie z pralką w tle, widelcem w dłoni lub w jakiejkolwiek innej – abstrakcyjnej sytuacji. Oczywiście jego twarz musi być widoczna na zdjęciu. Czemu to ma służyć? Tego typu zdjęcia niezwykle trudno jest znaleźć w sieci. Szczególnie, gdy wasza „zabawa” trwa w najlepsze i nie ma czasu na przeglądanie Google Grafika czy scrollowanie Instagramu. Warto również wspomnieć, że istnieje grupa na Facebooku, której członkinie przestrzegają przed oszustami na Tinderze. Warto dołączyć Tinderlove DWW i śledzić poszczególne wątki na bieżąco, jeśli na co dzień korzystacie z popularnej aplikacji randkowej. Ta nowa aplikacja randkowa łączy ze sobą ludzi, którzy nienawidzą tych samych rzeczy! >>> zapytał(a) o 00:50 Mam 14 lat a chłopak 18 Hej ! Jakis czas temu całkiem przypadkiem spotkalam takiego chłopaka który ma 18lat . Znalam go wczesniej ale nie odzywalismy sie do siebie ani nic . Wtedy zaczął do mnie zagadywac ,ogólnie beka była no ale idąc do Setna sprawy (dodam ze wtedy on był z kolegami , ja tez z koleżankami ) i no wieczorem zaczął do mnie pisać na FB Noto oke,kilka dni później wyjechał z propozycją spotkania sie -sam na sam . powiedziałam ze będę sama ale przyszlam z koleżanką co mu nie pasowało za bardzo. Ale cóż. Podczas tego spotkania był dla mnie miły i a potem odprowadził mnie do domu praktycznie. Kilka dni później znowu sie spotkalismy tylko ze wtedy byłam sama - wtedy również był miły nawet mi bluze niósł xD co chwilę jakieś tekstu "kochanie ,skarbie "itp i no. Później sie pozegnalismy ,było gdzieś i z 2godz później pisze do mnie ze za mną tęskni i wooogole. I dzisiaj nawet mi napisał ze jest mu smutno bardzo kiedy sie rozstajemy ale mniejsza z tym. Chciałam was zapytać czy waszym zdaniem on cos do mnie czuje? Czy to miało by jakąś przyszłość? Dobrze sie dogadujemy i dobrze czujemy aie w swoim góry dziękuje za odpowiedz :) Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 07:11 Trudno powiedzieć, ja zachowywałem się identycznie jak się za 1 razem zakochałem, wydaje mi się że coś do ciebie czuje ale ręki bym sobie nie dał uciąć no bo ilu jest chłopaków którzy czekają żeby dziewczyna miała 15 lat i potem wykorzystać tylko do jednego...Chyba wiesz o co mi chodzi, ale to nie jest zasada :) blocked odpowiedział(a) o 09:03 Ja mam tak samo, tylko że ja mam 14 a on 21... No kuxwa nie wiem co mam zrobić. ;-; sidhe. odpowiedział(a) o 09:46 No to poznaj go bliżej, rozmawiaj z nim i sama oceń o co może temu człowiekowi chodzić. Nikt mu w głowie nie siedzi, nikt z nas go nie zna, a ty owszem - jako jedyna masz z nim styczność. Nie każdy chłopak myśli tylko o jednym, ale masz czternaście lat, więc wypadałoby nie iść za nim ślepo. werkk103 odpowiedział(a) o 23:56 Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub Cześć! Jestem Kaśka i mam mały problem. Hmmm, nie wiem, jak to ująć w słowach, nie chcę się też rozpisywać i pisać szczegółowo. Mam nadzieję, że jakoś mi pomożecie albo mi jakoś poradzicie. Mam chłopaka, rok ode mnie starszego, którego bardzo kocham. Tak mi się wydaje. Ufam mu w 100%. Nigdy nie sprawdzam jego fejsa, telefonu itp. Nigdy, no niekoniecznie – do teraz. Ostatnio, gdy Paweł był w łazience, dostał smsa. A ma ustawione tak, że początek treści wyświetla mu się na ekranie. No i zobaczyłam taką wiadomość od niezapisanego numeru: „Mam na Ciebie ochotę…”. Oczywiście nie otworzyłam smsa, bo nie znam hasła do komórki. Nie wiem, co było dalej. Jak Paweł wyszedł z łazienki, to udawałam, że nic nie widziałam. Stwierdziłam, że może to był jakiś żart albo coś. No ufałam swojemu chłopakowi. Zdecydowałam, że nic mu nie będę mówić, co widziałam. Kolejne dni mijały, a ja zaczynałam dostawać świra. Rozmyślałam ciągle o tym smsie. I zaczęłam wątpić w Pawła i jego uczucia do mnie. Moje drugie ja mówiło mi, że nie mam czym się martwić i po co myślę tylko po jednym smsie. Paweł jednak zaczął dostawać coraz więcej smsów, krył się czasem po kątach, głupio uśmiechał do telefonu. Udawałam, że nic nie podejrzewam. Nosił przy sobie komórkę, więc nie mogłam sprawdzać, co dostaje. Domyślam się, że wiadomości musiały być pikantne… Na pewno kogoś miał – tak myślałam. Po pewnym czasie zdarzyło się, że zostawił na chwilę telefon bez opieki, ze dwa-trzy razy. I na moje szczęście (albo nieszczęście) dostawał smsy. Jakie one były… gorące. Tych pikantnych nie przytoczę, bo trochę głupio. Widziałam tylko początki, ale to mi wystarczało. Jeden z smsów zaczynał się „Kiedy znów się spotkamy? Chcę Cię...”. No na bank kogoś miał… Załamałam się. Czekałam, by zebrać się na odwagę i powiedzieć Pawłowi, że wszystko wiem, że widziałam kawałki smsów od jakieś napalonej laski. Nie zrobiłam tego. Bałam się, wstydziłam, sama nie wiem. Aż pewnego razu znów przyszedł sms. A nawet dwa. Oczywiście miałam okazję je przeczytać, tzn. początki. I co jest najlepsze. Myślałam, że padnę. Łzy zebrały mi się w oczach. Zaczęłam się trząść. I miałam dreszcze… Smsy zaczynały się tak, że sugerowały, że są od… chłopaka. Mój chłopak jest gejem… Dowiedziałam się tego w przypadkowy sposób. Drżałam jeszcze przez godzinę. I Paweł chyba, jak wrócił, ogarnął, że coś jest ze mną nie tak. Zwaliłam na to, że chyba coś mnie bierze, jakaś choroba i pewnie mam gorączkę… Bałam się mu powiedzieć i go zapytać. Boję się do tej pory. Teraz oszukuję jego i samą siebie. Bo przytulam się do Pawła i całuję z nim, wiedząc, że jego usta dotykały ust innego… chłopaka. Nie, nie brzydzi mnie to. Akceptuję inną miłość, jestem tolerancyjna. Ale dlaczego zdarzyło się to mnie? Pomóżcie mi w taki sposób – jak mam zacząć rozmowę, żeby nie zranić Pawła, nie pokazać, skąd to wszystko wiem. Jak to wybadać? W sumie, powiem szczerze, że gdyby to była dziewczyna, to pewnie dalej bym kombinowała i podejrzewała mojego chłopaka. A gdy dowiedziałam się, że za moimi plecami pisze i spotyka się z innym facetem… chyba trochę zżera mnie jakaś ciekawość. Mam żal, jest mi przykro, chce mi się płakać. Ale jest jakoś dziwnie, inaczej… Czy to dlatego, że Paweł zdradza mnie z chłopakiem? Czy ktoś z Was (któraś) był w podobnej sytuacji? Muszę porozmawiać z Pawłem, tylko nie wiem, jak zacząć. I o mam mu w ogóle powiedzieć. Przecież nie wyduszę żadnego słowa… A nie chcę dłużej tkwić w czymś nieprawdziwym. Paweł nigdy nie wyglądał i nie zachowywał się jak gej… Doradźcie mi, Kaśka

moj chlopak ma tindera