Teren ten okazuje się sprzyjający dla wielu gatunków ryb. Rzeka Pilica jest również niezwykle ważna, jeżeli chodzi o ochronę ichtiofauny. W okolicy miasta Warka możemy zaobserwować ryby takie jak: kleń, boleń, miętus, jaź, płoć, ukleja, szczupak, okoń, kiełbia. Wiele z nich objętych jest ochroną według prawa polskiego oraz
Wędkarze i przyrodnicy mówią wprost: - To skandal. Zginęły tysiące, a być może setki tysięcy ryb, w tym ryb będących pod ścisłą ochroną gatunkową: różanka, piskorz czy koza. A wszystko przez nagłe spuszczenie wody z rzeki. Gmina w tym miejscu buduje promenadę i remontuje drewniany most.
Leszcze z dużej rzeki - przypony. Długość przyponu dobieramy do delikatności brań. Jeżeli leszcze biorą delikatnie - wydłużamy przypon. I wiążemy go na cieńszej żyłce (ale bez przesady). Zwykle stosuje się przypony długości 30 - 60 cm ale bywa, że ryba weźmie przynętę dopiero na 150 cm odcinku przyponu.
Łowienie z brzegu jest miejscami możliwe, ale na najlepsze stanowiska ryb dotrzemy łodzią wyposażoną w silnik spalinowy. Można również spróbować szczęścia z drewnianego pomostu zlokalizowanego na przystani. Już tam da się złowić szczupaka, okonia czy białą rybę. Rekomendowane metody połowu
lub dodatkowe regulaminy. W wodach PZW dopuszcza się amatorski połów ryb kuszą za zgodą uprawnionego do rybactwa w obwodzie rybackim. Amatorski połów ryb kuszą moŜe uprawiać osoba posiadająca kartę łowiectwa podwodnego. 2. PRAWA WĘDKUJĄCEGO W WODACH PZW § 1 1.
Myśla wypływająca z Jeziora Myśliborskiego w Myśliborzu. Całkowita długość 95,6 km, powierzchnia dorzecza 1334 km², II-III klasa czystości. Obszar źródliskowy leży na wysokości 70 m n.p.m. na terenie Pojezierza Myśliborskiego w okolicach wsi Rychnów, rzeka uchodzi do Odry w jej 629,4 km koło miejscowości Chlewice.
I3I1WWW. Z jednej strony letnim łowiskiem może być duża rzeka, taka jak Wisła, Warta czy Odra, z drugiej zaś szereg mniejszych rzek, a nawet zupełnie małych. Część z nich to cieki uregulowane, część zaś jest zupełnie naturalna. Każda z nich stwarza inne warunki do bytownia ryb, a co za tym idzie, wędkarz w czasie rozpoznania musi uwzględniać odmienne czynniki. Na wybór łowiska wpływa wiele uwarunkowań. Najpierw zadaję sobie pytanie: jakie ryby chciałbym złowić? Różne gatunki ryb zajmują różne miejsca w rzecznym ekosystemie. Generalnie inne miejsca ryby prądolubne, inne zaś te gatunki, które unikają głównego nurtu. Niezależnie jednak od tego podziału latem trzeba szukać w rzece miejsc, gdzie woda ma jakiś ruch. Odcinki, w których nurt jest niewielki, wszelkiego rodzaju zastoiska, raczej nie będą dobre. Generalnie w najcieplejszych miesiąch roku, gdy woda ma wyższą temperaturę, ryb należy szukać w miejscach, gdzie przepływ jest szybszy. Ryba szuka wody czystej, natlenionej, a także miejsc, gdzie znajdzie pokarm. Jeśli szukam dobrej miejscówki na ryby prądolubne, takie jak brzany czy klenie, to wypatruję miejsc niezbyt głębokich, z dnem kamienistym lub żwirowym. Płocie i jazie wybierają raczej miejsca spokojniejsze, nieco z boku głównego nurtu, gdzie dno jest piaszczyste lub pokryte iłem. Leszcze z kolei to ryby o dużej elastyczności, dostosowują się do bardzo różnych warunków. Dla nich podstawowym kryterium jest dobrze natleniona woda o odpowiedniej temperaturze, a także dostateczna ilość pożywienia. Jeśli te warunki zostają spełnione, to leszcze potrafią żerować także w bardzo szybkim nurcie. Ważne są dla niego miejscowe schronienia, wszelkiego rodzaju dołki i górki, muldy, a także kamienie, które zapewnić mogą rybom schronienie i odpoczynek. Zbigniew Milewski W rzekach mniejszych, zwłaszcza nieuregulowanych, roślinność stanowi bardzo ważny element ekosystemu. Jej obecność gwarantuje występowanie takich ryb jak kleń, jelec, płoć, natomiast dla leszczy nie ma ona tak dużego znaczenia. W dużych rzekach roślinność jest uboga i nie odgrywa tak dużej roli w życiu ryb. W rozpoznaniu łowiska rzecznego większe znaczenie mają charakterystyczne elementy jej budowy, zwłaszcza gdy mówimy o dużej, uregulowanej rzece nizinnej. Miejscami, gdzie znajdziemy najlepsze łowiska, są okolice główek (niezależnie od stanu rozpadu), łuki zewnętrzne i wewnętrzne oraz proste odcinki wzdłuż umocnionych brzegów. Główki są specyficznym miejscem. W rzekach, w których występuje szereg główek, jak choćby na Odrze, prąd wody tworzy charakterystczny układ dna i ryba ustawia się w preferowanych miejscach. Patrząc z główki pod prąd możemy łowić bardzo różne ryby. Pierwsze z łowisk tworzy się na styku spokojnej wody z głównym nurtem. W spokojniejszej wodzie możemy łowić leszcze, płocie, krąpie, gdy zaś ustawimy się w kierunku nurtu, to naszą zdobyczą będą klenie czy jazie. Na przedłużeniu główki, jeśli u jej podstawy znajduje się trochę rozwleczonych kamieni stosowanych niegdyś do jej umocnienia, tworzy się typowe stanowisko rzecznych ryb. Możemy się tam spodziewać brzany czy kleni. To także miejsce, gdzie żerują ryby drapieżne, w tym sum. Poniżej główki znajdują się wymyte, głębokie doły. Prąd wody jest tam stosunkowo duży, obfitość pokarmu przyciąga wiele gatunków ryb, w tym leszcze, płocie, trafiają się tam także karpie. Często zdarza się latem, że szczególnie atrakcyjne główki są oblężone i trudno tam znaleźć dla siebie miejsce. Mogę polecić łowiska na prostych odcinkach brzegu. Choć z pozoru nieatrakcyjne - wielu wędkarzy je omija - jednak w tych miejscach można wędkować z powodzeniem. Podstawowym warunkiem jest odpowiednia głębokość. Optymalnie będzie to 2 – 3 m, niezależnie od odległości od brzegu. Nie tak rzadko się zdarza, że kapitalne łowiska znadują się w miejscach, gdzie z powodzeniem można wędkować zwykłym batem, wędziskiem nie dłuższym niż 6 – 7 m. Nie zawsze zatem potrzebna jest 13 – metrowa tyczka. W tym przypadku ważniejszą sprawą jest nęcenie, zwłaszcza latem. Ryby żerują intensywnie, do ich zwabienia potrzebujemy sporej ilości zanęty wzbogaconej o kaloryczne dodatki. Soja, ziarna kukurydzy, orzechy różnego rodzaju, parzone ziarna, to obok robaków dobre dodatki wzbogacające zanętę i dające gwarancję, że przy takiej zanęcie ryba zatrzyma się na dłużej. Zanętę trzeba jednak dawkować z umiarem. Po wstępnym wyborzez i rozpoznaniu łowiska przystępuję do gruntowania. To nieodzowna i ważna czynność. Poznajemy w ten sposób nie tylko konfigurację dna, ale także grubość miękkiej warstwy zalegającej na dnie. Jest to szczególnie ważne w miejscach, gdzie przepływ nie jest zbyt duży. Do tego celu najlepiej stosować dwa – trzy gruntomierze, różniące się masą. Różnica w zbadanej głębokości pomiędzy najlżejszym i najcięższym ciężarkiem będzie nas informowała o grubości tej warstwy. Według moich doświadczeń najlepszy okres na wędkowanie spławikowe w rzece to poranek i przedpołudnie. Nim słońce wstanie nie dokucza upał i komary, a i ryby żerują intensywnie. Kleń, jaź, płoć czy jelec to ryby, które w czasie pobierania pokarmu kierują się wzrokiem, dlatego łowi się je głównie w dzień. Leszcz z kolei jest rybą przełomu dnia i nocy, dlatego łowi się go wcześnie rano i późnym wieczorem, w dzień natomiast na dobre brania można liczyć raczej tylko w okresach zmętnienia wody. Na wielu łowiskach te największe leszcze biorą latem jedynie w nocy. notował J. Wróblewski Tekst z Archiwum "WW" 07/2013 Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów do artykułu: Jak rozpoznać łowisko w rzece?. Jeżeli uważasz, że komentarz powinien zostać usunięty, zgłoś go za pomocą linku "zgłoś".
stanowiska ryb w rzece